Jedynym spotkaniem rozegranym w II grupie klasy B podokręgu Racibórz było spotkanie LKS-u Pawłów i LKS Lyski. Nasza drużyna zgodziła się na prośbę Pawłowa, aby rozegrać mecz o godz. 14:00 za co gospodarze po meczu nam podziękowali. Dodajmy, że cała kolejka gra w terminie obligatoryjnym dzisiaj 1 maja o godz. 17:00.
Drużyna trampkarzy niestety uległa liderowi w Turzy Śl. 3:6
kliknij więcej, aby przeczytać o meczu seniorów
Spotkanie w Pawłowie zapowiadało się ciekawie z punktu widzenia obserwatora lokalnych rozgrywek. Pawłów wszedł rewelacyjnie w rundę wiosenną 3 zwycięstwa i dopiero porażka w poprzedniej kolejce z rewelacją wiosny z Jankowic.
Początek spotkania zdecydowanie należy do naszego zespołu, jednak w sytuacji sam na sam T. Langer uderza nad bramką albo znakomicie strzał z głowy S. Urbasia broni bramkarz Pawłowa a bomba z dystansu D.Mrozka minimalnie nad poprzeczką. Niestety nasz zespół coraz więcej próbuje grać długą piłką co wykorzystuje Pawłów osiągając przewagę. Rzut wolny z bocznego sektora boiska, niepewna interwencja naszego bramkarza i brak asekuracji powoduje, że przegrywamy 1:0.
Nasza drużyna szybko się podnosi i zaraz po wznowieniu gry zdobywamy bramkę wyrównującą. Po wrzucie z autu przez B. Kłoska na wysokości pola karnego w odpowiednim miejscu znalazł się D. Machoczek doprowadzając do remisu. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, chociaż to Pawłów zagrażał nam szczególnie po stałych fragmentach.
Druga połowa to wyrównana walka, akcje przenosiły się z pod jednej pod drugą bramkę. Nasza drużyna w końcu wychodzi na prowadzenie po trafieniu z najbliższej odległości Ł. Kuczery. Pawłowianie tym razem szybko wyrównują stan meczu po kapitalnym uderzeniu najgroźniejszego w Pawłowie D. Kocura, który tego dnia był kilka razy blisko zdobycia bramki bezpośrednio z rzutu wolnego. Odrazu po wejściu G. Pytlika jego strzał odbija się od poprzeczki, nasza drużyna dążyła do zwycięstwa i ok. 70' dogranie G. Pytlika wykorzystuje z najbliższej odległości B. Kłosek.
Na ostatnie 10 minut nasza drużyna musiała sobie radzić w dziesiątkę, bowiem za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić kapitan K. Gawlyta. jednak nasza drużyna dowiozła zwycięstwo do końca w doliczonym czasie gry wydaje się, że naszej drużynie należał się rzut karny, ale gwizdek sędziego milczał.
Ostatecznie wygrywamy po ciekawym meczu 3:2 i przynajmniej na 1 dzień będziemy zajmować pozycję wicelidera.
Teraz naszą drużynę czeka pauza a w następnej kolejce zmierzymy się na wyjeździe z liderem z Zawady Książęcej. Mecz ten odbędzie się w niedzielę 15 maja o godz.17:00
Trening w tym tygodniu w czwartek o godz. 18:00 na boisku!!!