W meczu VI kolejki zmierzyliśmy się z drużyną z Kobyli. Nasz wczorajszy rywal po 3 z rzędu porażkach liczył na odwrócenie złej passy na naszym boisku. Do 15minuty wydawało się to całkiem realne, nasza drużyna nie najlepiej rozpoczyna mecz, skutkiem czego stracona bramka. Jednak po stracie bramki nasz zespół zaczął dominować na boisku aż tak, co przeszło najśmielsze oczekiwania największych optymistów. Ostatecznie wygrywamy aż 10:2 i wskakujemy na fotel lidera rozgrywek. Jednak nie ma co popadać w euforię, bo przed naszym zespołem jeszcze sporo meczów do końca rundy.
kliknij więcej, aby przeczytać relację.
Jak już na wstępnie wspominaliśmy początek meczu fatalny w naszym wykonaniu. Prosty błąd w wyprowadzeniu piłki i Kobyla dochodzi do dogodnej pozycji strzeleckiej i mamy 0:1. To zadziało mobilizująco na naszą drużynę i w ciągu kolejnych 30 minut zdobywamy aż 6 bramek!
A na listę strzelców wpisywali się T.Langer zdobywając klasycznego hattricka w pierwszej połowie, 2 bramki dołożył G.Dziamałek i 1 dorzucił D.Mrozek. A okazji do zdobycia bramki było jeszcze kilka.
Na drugą połowę nasz zespół wyszedł zmobilizowany, aby nie powtórzyła sytuacja z Grzegorzowic.
Niestety w drugiej połowie znowu jako pierwsi tracimy bramkę, ale nasz zespół drugą połowę także zagrał na miarę oczekiwań zdobywając jeszcze 4 bramki a na listę strzelców wpisali się G.Dziamałek, T.Langer, M.Orawiec i powracający na kilka godzin przed meczem z urlopu ze słonecznej Turcji A.Czogała, który wszedł na ostatni kwadrans wraz z innym wczasowiczem D.Nieszporkiem;)
Wczoraj drużyna zagrała rewelacyjnie do przodu, wykorzystując nie najlepszą dyspozycję Kobyli w linii defensywnej. Poza kilkoma błędami warto wyróżnić linię defensywną, która przez większą część meczu nie pozwalała na wiele gościom. M.Janus oprócz jednego błędu przy stracie drugiej bramki skutecznie wyłączył z gry grającego trenera Kobyli, zaś z drugiej strony A.Wysłucha odważnym wejściem w pole karne wypracował bramkę, która dała nam prowadzenie. Para środkowych obrońców poza błędem przy stracie 1 pierwszej bramki, później spisywała się bez zarzutu. Skuteczne tego dnia skrzydła M.Orawiec autor bramki i 3 asyst i D.Mrozek z jedną bramką na koncie i 2 podaniami otwierającymi drogę do bramki. Środkowymi pomocnikami D.Machoczkiem i Cz.Wojciechowskim, który wczoraj mógł zagrać tylko pierwszą część spotkania. No i na końcu warto pochwalić skutecznych wczoraj napastników T.Langera strzelca 4 bramek i G.Dziamałka zdobywcy 3 goli. A także rezerwowych, który także wczoraj mieli spory udział w tak wysokim zwycięstwie.
Brawoo drużyna LKS Lyski!!!
Już w następną sobotę o godz.16:00 kolejne trudne spotkanie. Tym razem zagramy na wyjeździe z rywalem zza miedzy obecnym wiceliderem LKS Górki Śl. który wczoraj stracił pozycję lidera po porażce w Siedliskach 3:0. Drużyna Siedlisk dalej gra w rozgrywkach a na portalu 90 minut pojawił się błąd o wycofaniu się tej drużyny z rozgrywek. Mobilizacja na następnego rywala i gramy dalej!!!
Treningi w tym tygodniu wtorek i czwartek o godz.17:30
Drużyna juniorów młodszych wczoraj także osiągnęła swój mały sukces, bowiem grając cały mecz w dziesiątkę pokonali na wyjeździe Krzyżkowice 6:3, budząc się dopiero w drugiej połowie. Do przerwy po nie najlepszej grze przegrywaliśmy 1:2.
W następną niedzielę rozpoczynamy rundę rewanżową od meczu z Kokoszycami. Początek meczu o godz.11:00